Tym razem odwiedził nas klient, który miał nie lada problem – dwa klucze, ale żaden w pełni sprawny: Jeden z kluczy miał całkowicie uszkodzone przyciski – nie dało się już wygodnie otworzyć ani zamknąć auta. Drugi miał złamany grot, przez co nie nadawał się do użycia w stacyjce. Zamiast inwestować w drogi, nowy klucz z programowaniem – zaproponowaliśmy rozsądne i trwałe rozwiązanie: Przełożyliśmy elektronikę do nowych, solidnych obudów i dorobiliśmy nowe groty. Wszystko starannie złożone i przetestowane – piloty działają jak nowe! Masz podobny problem? Zapraszamy do kontaktu.
Komentarze (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy!